(...)ŚW. FAUSTYNA WYRAŻA UFNOŚĆ W OPATRZNOŚĆ BOŻĄ
Trójco Przenajświętsza, ufam w nieskończone miłosierdzie Twoje. Bóg jest Ojcem moim, a wiec ja, dziecię Jego mam wszelkie prawo do Jego Boskiego Serca, a im ciemność większa, tym ufność nasza powinna być zupełniejsza. (Dz 357)
PAN JEZUS DOCHOWUJE WIERNOŚCI
Nie rozumiem, jak można nie ufać Temu, Który wszystko może; z Nim wszystko, a bez Niego – nic. On Pan, nie pozwoli i nie dopuści zawstydzenia dla tych, którzy cała ufność swoją w Nim położyli. (Dz 358)
PAN JEZUS UTWIERDZA ŚW. FAUSTYNĘ W PRAWDZIWOŚCI ORĘDZIA, KTÓRE JEJ PRZEKAZUJE
10/I.1935. + Czwartek, w czasie benedykcji, zaczęły mnie męczyć takie myśli: czy to wszystko, co mówię o tym wielkim miłosierdziu Boga nie jest czasami kłamstwem, albo złudzeniem... i chwile chciałam się nad tym zastanowić; wtem usłyszałam silny i wyraźny głos wewnętrzny: - wszystko co mówisz o dobroci Mojej prawdą jest i nie ma dostatecznych wyrażeń na wysławienie Mojej dobroci. – Słowa te były tak pełne mocy i tak jasne, że oddałabym życie za nie, że od Boga są. Poznaje je po głębokim pokoju, jaki mi wówczas towarzyszy i pozostaje nadal. Ten pokój daje mi moc i siłę tak wielką, że niczym są wszystkie trudności i przeciwności i cierpienia i śmierć sama. Światło to odsłoniło mi rąbek ten, ze usiłowania wszystkie moje, które podejmuję, aby dusze poznały miłosierdzie Pańskie miłe są bardzo Bogu, a stąd w mej duszy jest tak wielka radość, ze nie wiem, czy w niebie może być większa. O, gdyby dusze chciały choć trochę słuchać głosu sumienia i głosu – czyli natchnienia Ducha Świętego, mówię – choć trochę – bo skoro raz się oddamy wpływowi Ducha Bożego, to On sam dopełni tego, czego nam nie dostawać będzie. (Dz 359-260)
PATRONEM ŚW. FAUSTYNY NA ROK 1935 ZOSTAŁ PAN JEZUS EUCHARYSTYCZNY
+ Nowy Rok 1935.
Jezus lubi wchodzić w najdrobniejsze szczegóły życia naszego i spełnia nieraz tajne pragnienia moje, które nieraz ukrywam przed Nim samym, chociaż wiem, że przed Nim nic skrytego być nie może. (Dz 360)
U nas jest zwyczaj w Nowy Rok wyciągać sobie Patronów szczególnych na cały rok, w czasie medytacji obudziło mi się jedno z takich tajnych pragnień, żeby Jezus Eucharystyczny był mi szczególnym Patronem i na ten rok – jaka dawniej. Jednak tając się przed swym Umiłowanym z tym pragnieniem, mówiłam z Nim o wszystkim z wyjątkiem o tym, że Go chcę mieć za Patrona. Kiedy przyszłyśmy do refektarza na śniadanie, po przeżegnaniu zaczęło się cięgnienie Patronów. Kiedy się zbliżyłam do obrazeczków, na których są napisane Patrony, wzięłam bez namysłu, jednak nie czytają zaraz, chciałam się przez parę minut umartwić. Wtem słyszę głos w duszy: - Jestem twoim Patronem. W tej chwili spojrzałam na napis i przeczytałam: „Patron na rok 1935 – Najświętsza Eucharystia”.
Serce mi zadrgało z radości i wysunęłam się potajemnie z grona Sióstr i poszłam przed Najświętszy Sakrament chociaż na krótką chwilę i tam dałam uczuciom serca mego folgę. Jezus mi jednak słodka zrobił uwagę, aby być w tej chwili wspólnie z Siostrami; poszłam natychmiast, stosując się do reguły. (Dz 361)