Vinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.x

(...) ŚW. FAUSTYNA UWIELBIA MIŁOŚĆ TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ
Trójco Święta Jedyny Boże, Niepojęty w wielkości miłosierdzia ku stworzeniom, a szczególnie ku biednym grzesznikom. Okazałeś Swoją przepaść miłosierdzia niepojętą i i nigdy niezgłębioną przez żaden rozum, ani ludzki, ani anielski. Nicość i nędza nasza toną w wielkości Twojej; o Dobroci nieskończona, kto Cię godnie uwielbi – czy znajdzie się dusza, która Ciebie rozumie w miłości? – o Jezu, są dusze takie, ale ich niewiele. (Dz 361)

+ W pewnym dniu w czasie rannego rozmyślania usłyszałam taki głos: - Ja Sam jestem kierownikiem twoim, byłem, jestem i będę, a iżeś prosiła mnie o pomoc widzialną i dałem ci i wybrałem wpierw Sam, aniżeli mnie o to prosiła, bo tego wymaga sprawa Moja. Wiedz o tym, że błędy jakie popełniasz przeciw niemu, ranią Serce Moje; szczególnie strzeż się samowoli, niech na najdrobniejsze rzeczy będzie pieczęć błogosławieństwa. Przeprosiłem Pana Jezusa za te błędy a sercem upokorzonym i wyniszczonym, także przeprosiłam ojca duchownego i postanowiłam raczej nie czynić nic, aniżeli robić wiele, a źle. (Dz 362)

ŚW. FAUSTYNA DZIĘKUJE PANU JEZUSOWI ZA ŁASKĘ ODKRYCIA SWEJ NĘDZY
O dobry Jezu, dziękuję Ci za tę wielka łaskę, to jest, że dajesz mi poznać czym jestem sama z siebie nędzą i grzechem, niczym więcej; jedno tylko mogę sama z siebie, to jest obrażać Ciebie, o Boże mój, bo nędza nic więcej uczynić sama a z siebie nie może, prócz obrażania Ciebie, o Dobroci nieskończona. (Dz 363)

+ W pewnej chwili proszono mnie o modlitwę za pewna duszę. Postanowiłam zaraz odprawić nowennę do Miłosierdzia Pańskiego i do tej nowenny dołączyłam jedno umartwienie, to jest przez czas Msz św. nosić na obu nogach łańcuszek. Trzy dni już się ćwiczyłam w tym umartwieniu: kiedy poszłam do spowiedzi i powiedziałam ojcu duchownemu, że na domyślne pozwolenie podjęłam takie umartwienie, myślałam, że ojciec duchowny nic nie będzie miał przeciw temu, a jednak usłyszałam rzecz przeciwną, to jest, żebym bez pozwolenia nic sama nie czyniła. O mój Jezu, i znowu samowola, ale nie zniechęcam się swymi upadkami, wiem o tym dobrze, ze jestem nędzą. Ze względu na zdrowie nie otrzymałam pozwolenia i zdziwił się ojciec duchowny, jak mogłam bez jego pozwolenia ćwiczyć się w większych umartwieniach. Przeprosiłam za swoja samowole, a raczej za kierowanie się pozwoleniami domyślnymi i prosiłam o zamianę na inne. Ojciec
duchowny zamienił mi na umartwienie wewnętrzne, to jest takie, że przez czas Mszy św., mam rozważać – dlaczego Jezus przyjął chrzest. To rozmyślanie nie było dla mnie umartwieniem, bo przecież myśleć o Bogu to jest rozkosz, a nie umartwienie, ale było w tym umartwienie woli, ze czynie nie to, co mnie się podoba, ale to, co mi wskazano i na tym polega umartwienie wewnętrzne. Kiedy odeszłam od konfesjonału i zaczęłam odprawiać pokutę, usłyszałam te słowa: - udzieliłem łaski tej duszy, o którą Mnie prosiłaś dla niej, ale nie dla umartwienia twego, jakieś sama sobie wybrała, ale tylko dla aktu posłuszeństwa zupełnego wobec zastępcy Mojego dałem łaskę tej duszy, z a którą się wstawiałaś do Mnie i dla której żebrałaś miłosierdzia. Wiedz o tym, że kiedy wyniszczasz w sobie tę własną wolę, wtenczas Moja króluje w tobie. (Dz 364-5)

Bezpośredni kontakt

kontakt tel

 

 

Wybrane kazania

audio 01

Msze święte

Niedziela

7:30  
9:00  
 10:30  - dla dzieci
12:00  - suma
15:00  
18:00   - dla młodzieży


Dni powszednie

7:00  
18:00  


Hospicjum

 niedziela:  godzina  16:00 
środa:  godzina  16:00

aaa

Biuro parafialne

Poniedziałek
nieczynne

Wtorek
16:00 - 17:00

Środa
16:00 - 17:00

Czwartek
16:00 - 17:00

Piątek
16:00 - 17:00

Sobota
10:00 - 11:00



Spowiedź św.
20 minut przed każdą Mszą św.


26 wsd koszalin26 barka tv   26 dobre media     26 dzielo biblijne   GN logo jpg newlogo diec