Doroczny festyn dobiegł końca. Ze stołów zniknęły specjały, z estrady nagrody. Na trawie leniwie leżą dmuchańce, zupełnie bez życia i formy, bo zamęczone przez dzieci. Dorośli liczą wchłonięte kalorie, ale nie widać, by ktoś żałował zjedzonej kolejnej porcji ciasta. Wspaniale było spotkać się i cieszyć piękną pogodą, zabawą i chwilową nadzieją na wygraną.
We wtorek zapraszamy organizatorów festynu na podsumowanie imprezy. Wszystkich zachęcamy do obejrzenia zdjęć i... do zobaczenia na festynie za rok!